reklama
reklama

POWIAT ŁUKOWSKI Pogarsza się stan Dawida Śliwińskiego (APEL O POMOC)

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

POWIAT ŁUKOWSKI Pogarsza się stan Dawida Śliwińskiego (APEL O POMOC)  - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łukowskie - Kochani sytuacja jest dramatyczna. Zbiórka strasznie zwolniła. A chłoniak zabiera uśmiech z mojej twarzy - mówi 29 - latek
reklama

- Od tygodnia leżę w szpitalu i walczę z bakteryjnym zapaleniem dróg oddechowych. Dla lekarzy jestem już nietypowym ciężkim przypadkiem, kończą się już możliwości… kaszel cały czas się nasila, a guzy rosną w zawrotnym tempie - opisuje swój stan zdrowia Dawid Śliwiński. - Trzeba jak najszybciej działać, muszę jak najszybciej dostać leczenie ostatniej szansy ! Tylko nadzieja i miłość trzyma mnie przy życiu. Bo tak dużo miłości dostaję od Was wszystkich - apeluje. 

 

 

Miłość była pierwsza niż choroba.

Dominika, dziewczyna Dawida Śliwińskiego, była przy nim, kiedy we wrześniu 2019 r. lekarze wykryli u niego chłoniaka śródpiersia z dużych komórek typu B. To rodzaj złośliwego nowotworu, powstającego z komórek układu chłonnego, tj. limfocytów. Choroba brutalnie wkroczyła w życie młodych ludzi, którzy do tej pory pracowali, wyjeżdżali na wakacje, cieszyli się swoim uczuciem i planowali wspólną przyszłość.

 

Chłopak z Wojcieszkowa

Dawid pochodzi z Wojcieszkowa w powiecie łukowskim. Uczył się w podstawówce i gimnazjum w Zespole Szkół w Wojcieszkowie. Później chodził do technikum w "Alejach" - ZS nr 1 w Łukowie Dzisiaj związany jest także z powiatem radzyńskim – po ślubie z Dominiką zamieszkał w jej rodzinnym domu w Woli Chomejowej. Mimo przeciwności losu młodzi pobrali się 20 września ubiegłego roku, po 12 miesiącach walki Dawida z rakiem. Do czasu choroby Dawid ciężko fizycznie pracował. Prowadzi działalność gospodarczą polegającą na usługach tynkowania. Teraz jest zbyt słaby i tylko telefonicznie organizuje zajęcie dla pracowników.

 

Silna chemioterapia

W chwili wykrycia choroby we wrześniu 2019 r. największy guz w śródpiersiu Dawida miał  wymiary 14,8 na 7,3 cm. Lekarze  zastosowali trzy rodzaje leczenia intensywną chemioterapią: GMALL, R-CHOP, GemOx - Niestety stwierdzono oporność na podjęte leczenie. W rezultacie największy guz zmniejszył się do 6 cm, ale pojawiło się wiele nowych. Włączono Dawida do badania klinicznego z przeciwciałem biospecyficznym. Terapia została przerwana w listopadzie 2020r. ze względu na zakażenie męża COVID-19.  Po infekcji koronawirusem, wrócił do leczenia, lecz towarzyszyły mu ciężkie powikłania neurologiczne: ogromne bóle głowy i całego ciała, aż do braku kontaktu i majaczenia – opowiada pani Dominika.

 

Kosztowna terapia

Obecnie w ciele Dawida utrzymuje się wiele guzów, m.in. na płucach o wymiarach 47 x 19 mm i w śródpiersiu – 61 x 53 mm. Młody mężczyzna słabnie, na skutek chemioterapii stracił włosy, brwi i rzęsy.  - Każde kolejne niepowodzenie w leczeniu, to był dla nas ogromny cios. Teraz pojawiła się wielka szansa. Jedynym ratunkiem jest kosztowna terapia CAR T-cells. Metoda ta polega na pobraniu z organizmu Dawida limfocytów T, wysłaniu ich do USA, gdzie zostaną wyspecjalizowane do walki z nowotworem, a następnie wszczepione mu ponownie. Jest to  skuteczna i bardzo droga metoda leczenia, która uratowała już wielu ludzi – mówi żona chorego.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama