Alicja Nowicka godnie swój czas przeżyła,
Blisko z Bogiem, dla bliźnich wzorem i oparciem była
W gabinecie firmy opałowej z klasą i kulturą,
Była prezesem współpracując z biznesową górą.
Ta osoba skromna posturą, ale wielka duchem,
Również w Bractwie Judy Tadeusza wlewała otuchę.
W sercach sióstr i braci, których szanowała,
Także o załogę w swojej firmie dbała.
Mąż Jerzy był dla niej oparciem i murem,
Zawsze mogła liczyć na wsparcie od córek.
Za działalność także była odznaczana,
Odeszłą z godnością do Królestwa Pana.
Dołączyła do ósemki kobiet Ziemi Sandomierskiej,
Proszę aby Bóg Jahwe ją posadził przy Tronie Niebieskim.
Jan Janusz Jastrzębski
Polski Don Kichote
poeta Ziemi Sandomierkiej
Strażnik Honoru Rzeczypospolitej
i prawdy historycznej