reklama
reklama

W wypadku stracił nogę. Zbiera na protezę

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

W wypadku stracił nogę. Zbiera na protezę  - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Robert Sosnowski prosi o wsparcie.
reklama

- To stało się tak niedawno temu, że do tej pory trudno mi w to uwierzyć... Zostałem potrącony przez pociąg, a na skutek obrażeń lekarze musieli mi amputować nogę. Cały czas jednak wierzę w to, że jeszcze uda mi się stanąć bez pomocy kul, przejdę kilka kroków i wrócę do życia, które miałem jeszcze niedawno - opowiada pochodzący z Celin koło Trzebieszowa Robert Sosnowski. 

 

 

Człowiek w zderzeniu z wielotonową żelazną maszyną nie ma zbyt wiele do powiedzenia. Potem szpital, ból, niedowierzanie. Po chwili rozpoczyna się era koronawirusa. Wszystko staje na głowie, odwiedziny na oddziale zostają wstrzymane.

 

Szczęście w nieszczęściu, że dzisiejszy rozwój nauki i technologii pozwala ludziom po amputacji nogi normalnie funkcjonować.

Nowoczesne protezy tak dobrze zastępują zdrowe nogi, że nosząc długie spodnie, mógłbym całkowicie ukryć swoją trudną historię.


- Niestety, tak bardzo zaawansowane urządzenia kosztują niebotyczne kwoty, czasami przekraczające wartość kilku samochodów. Skąd wziąć pieniądze na zakup? - mówi Sosnowski. 

 

 

 

Jak mówi przed wypadkiem sam uwielbiał pomagać.

 

- Byłem wolontariuszem i pomagałem osobom bezdomnym, ponieważ znacznie łatwiej jest dawać pomoc innym niż samemu o nią prosić. Cały czas wierzę, że uda mi się odwrócić role, że to znów ja będę mógł wyciągnąć pomocną dłoń do innych i czerpać z tego wielką radość - przyznaje. 

 

Osoby, które chcą pomóc pannu Robertowi prosimy o wpłaty na portalu www.siepomaga.pl

 

 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama